Dzieci to bardzo duże wyzwanie dla rodziców, któremu należy sprostać. Oprócz tradycyjnych metod nauczania, jakie przekazywane są w szkole, najmłodsi powinni również poznawać techniki, które przekazywane będą przez rodziców. Co wtedy wziąć pod uwagę, aby nauka oszczędzania była skuteczna?
Oszczędzanie a dziecko – czy jest to trudne?
Dzieci nie posiadają tak rozwiniętej zdolności porównywania cen oraz sprawdzania, czy są one odpowiednie, jak mają ją dorośli. Nic dziwnego, do tego potrzeba przede wszystkim doświadczenia, które zbiera się latami. Wiele błędów w postaci przepłacenia sprawiło, że osoby dojrzałe wiedzą już, aby zmienić swoje praktyki lub je znacznie skorygować. Co jednak w przypadku dzieci?
Na co zwrócić uwagę, prowadząc dziś biznes?
Dzieci nie mogą właśnie tak uczyć się oszczędzania i zarządzania pieniędzmi, ponieważ jest to bardzo trudne, wymagające oraz czasochłonne. Znacznie lepiej rozpocząć nauczanie od niego mniej skomplikowanych lekcji, które należy regularnie powtarzać. Konsekwencja oraz determinacja rodzica szybko przyniesie wiele ciekawych rezultatów.
Od czego rozpocząć przygodę dziecka z pieniędzmi?
Współcześnie rodzice mają znacznie bardziej ułatwione zadanie, niż ci, którzy wychowywali swoje dzieci kilkadziesiąt lat temu. Dlaczego? Główną przyczyną jest przede wszystkim fakt, że obecnie można dziecku założyć konto w banku i skutecznie kontrolować jego wydatki. Żaden pracownik nie pomyli się wtedy, co do wydawania reszty, a rodzic może na bieżąco śledzić historię transakcji.
Karta debetowa i konto w banku nie oznacza zupełnej swobody. Jest to spowodowane głównie licznymi ograniczeniami, jakie mogą być narzucone przez rodzica. Mowa tutaj o limitach na transakcję, ale również automatycznej blokadzie środków, jeśli dojdzie do zbyt wysokich wartości.
Dziecko jednocześnie nie jest w stanie zmienić ustawień, ponieważ jego konto w pełni kontrolowane jest przez jego rodziców niezależnym hasłem. Dzięki temu uniknie się jakichkolwiek problemów.
Kieszonkowe
Kieszonkowe to pojęcie, które może być kojarzone głównie z kulturą amerykańską. To właśnie tam praktykuje się czynność, której celem są regularne dawanie pieniędzy najmłodszym w określonych odstępach czasu.
Najczęściej kieszonkowe otrzymuje się większą kwotą co miesiąc, ale również mniejszą, co tydzień. Dziecko ma wtedy swój pierwszy kontakt z pieniędzmi, który jest mu bardzo potrzebny. Należy jednak pamiętać o tym, aby regularnie informować najmłodszych, jak obchodzić się z pieniędzmi tak, aby zachować co do nich odpowiedni szacunek.
Kieszonkowe mają wiele zwolenników, ale znajdują się również przeciwnicy takich praktyk. Z jednej strony jest to jedyna możliwość dziecka na to, aby mogło w jakikolwiek sposób zarobić, ale z drugiej uczy się wtedy młode osoby, że pieniądze przychodzą im łatwo i za nic. Jedynym ograniczeniem w tym przypadku jest czas, który należy odczekać między wpłatami.
Prace dodatkowe
Trudno wyobrazić sobie dziecko, które w wieku 10 lat pracuje w jakiejkolwiek pracy. Po pierwsze jest to niemożliwe ze względów prawnych, a z drugiej nie ma ono tyle czasu, ponieważ większość dnia poświęca szkole. Są jednak prace, które dziecko może wykonywać i otrzymywać za to dodatkowe pieniądze. Nie musi ono szukać takiej okazji daleko – to właśnie rodzice mogą oferować mu takie możliwości.
Dziecko powinno pomagać swoim rodzicom w obowiązkach, jednak dodatkowo zachęcone symboliczną nagrodą, może robić to z przyjemnością. Oczywiście, sumy nie muszą być duże, wystarczy rozpocząć od złotówki lub kilku złotych. Dla dziecka będzie to solidna motywacja i doświadczenie wartości pieniędzy, które nie biorą się znikąd.
Co z oszczędzaniem?
Bez względu na to, na jaką metodę ofiarowania pieniędzy dziecku zdecyduje się rodzic, warto dodatkowo edukować najmłodszych, dlaczego oszczędzanie jest dobre. Można uczyć go przede wszystkim cierpliwości, która będzie wynagrodzona.
Oszczędzanie ułatwi, chociażby szczelnie zamknięty słoik z wydrążonym otworem na pieniądze. Warto dodatkowo zakleić go szybkoschnącym klejem, aby jego tradycyjne odkręcenie nie było możliwe. Wtedy dziecko nie będzie mogło analizować możliwości wykradzenia pieniędzy z wewnątrz w tak łatwy sposób.
Skarbonki są w stanie szybko nauczyć dziecko, że cierpliwość popłaca, a pieniądze, które można wykorzystać po czasie, są o wiele więcej warte.
Samo oszczędzanie może być ciekawą przygodą dla najmłodszych niezależnie od ich upodobań oraz charakteru. Warto umożliwiać dziecku pozyskiwanie pieniędzy z wielu źródeł, ponieważ jest to dla niego bardzo potrzebny początek oszczędzania.
Chcąc skutecznie nauczyć dziecko oszczędzania, warto przede wszystkim skupić się na możliwości dania mu pieniędzy. Jak widać, można to zrobić zarówno za pomocą kieszonkowego, ale również prac dodatkowych, takich jak sprzątanie, wynoszenie śmieci lub spacery z psem. Samo oszczędzanie może zostać przeprowadzone głównie z pomocą skarbonki w ciekawym kształcie lub przy tradycyjnym słoiku szczelnie zamkniętego taśmą lub specjalnym klejem błyskawicznym.